Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Wiersz „Walka”

Kostki wybite, zdarte łokcie i kolana,  Podbite oko, rozcięta warga i łuk brwiowy. Obraz człowieka wraku. Spokojnie - to tylko Ty p o walce. Nachylasz się nad umywalką, spływająca krew Smuga jej leci po twej twarzy. Jesteś z siebie dumny, bo w końcu wygrałeś. Podnosisz gardę, zaciskasz pięści. Zaciskasz zęby, bo jesteś zawzięty. Wiesz, co Cię nakręca. Kochasz, gdy czujesz krew na rękach. Lata treningu i ciężkiej pracy. Setki wyrzeczeń, mnóstwo wysiłku. Wszystko po to, by stanąć na ringu. Gong i zaczynasz, wybucha wojna. Wiosna i lato. Jesień i zima. Właśnie się zaczyna! Nie kibicuje Ci nikt... Nikt oprócz niej. Stała dzielnie za kratami klatki, Obserwując wszystko,  A gdybyś potrzebował pomocy, Wparowałaby tam jak tornado. Toczy wewnętrzną walkę z sobą samą, Czy wejść tam, czy może zostać za bramą.  Już chwyta za zasuwkę, Już otwiera drzwi. Jednak powstrzymuje ją sędzia. A co by się stało, gdyby weszła na ring? Tego nie podają w mediach... Gwiazdeczka Gosia

Wiersz „Marzenia”

„Marzenia” Gwiazdeczka Alicja Zamykając oczy, widzę Cię Pisząc z kimś, myślę o Tobie Słysząc powiadomienie, nadzieję mam Rozmawiając z ludźmi, bardzo chcę Bardzo bym chciała widzieć Cię Z iluzji stworzyć rzeczywistość Móc przytulić i pocieszyć Wierzę że jest dla nas nadzieja  Ten jeden raz, marzenie mogło by się spełnić Chociaż jeden raz pokonać przeciwności Sen mógłby być realny, nie jest to trudne Tylko Ty musisz chcieć Wiele razy wyobrażałam sobie Twój głos Myślałam wtedy o barwie, tonie i charyzmie Chciałam żebyś opowiedział mi wszystko Ty nie zrobiłeś nic Teraz zostało mi wspomnienie,  piękne jak lipcowy poranek Wiadomości usunęłam Kontaktów zaprzestałam Serce boli nadal, rozpadło się ale wiedzieć możesz, że to minie uleci czas, zakwitną kwiaty Ja powstanę z kolan, uśmiechnę się Może zrozumiesz, zobaczysz wszystko przypomnisz sobie i zmienisz zdanie swe mnie przy tobie już nie będzie wiedz że chciałam Ci dać wszystko  

Pierwszy wiersz, wierszyk, wierszyczek

Nie pamiętam już, jak w mojej głowie narodził się pomysł na napisanie wiersza ani dlaczego akurat taki temat wybrałam. Pamiętam za to bardzo wyraźnie, jaką radość sprawiało mi wymyślanie rymów, układanie kolejnych wersów, zwrotek... I tak oto jakieś dwa lata temu powstał mój mały wierszyczek, który zatytułowałam:  Napad na bank . Czarna bluza, czarne spodnie No bo noce są dość chłodne. Czarna broń i kominiarka Ulubione rzeczy Marka. Zabrał je ze sobą,  Idzie leśną drogą, I się chwyta drzewa, Słysząc, że ptak śpiewa. Czarna bluza, czarne spodnie Ktoś popełni dzisiaj zbrodnię. Marek się po cichu skrada, Zaraz potem bank okrada. A nie, nie, chwileczkę... Czesze swą grzyweczkę. Spojrzał na odbicie w szybie, Już wie, że źle dybie. Czarna bluza, czarne spodnie Chciał wyglądać dzisiaj modnie. Ubrał buty sznurowane Wczoraj w pianie szorowane. Właśnie wchodzi przez drzwi szklane,  Potknął się i walnął w ścianę. To sznurówka się zemściła, Głupią głowę mu rozbiła. Czarna bluza, czar...

Historia jednej rzeczy

Siedzę w pokoju otoczona zapachem imbiru pochodzącego z mojej herbaty oraz otulona ciepłym kocem. Nauczycielka na języku polskim zadała nam na zadanie domowe, aby przeczytać książkę Adama Mickiewicza pod tytułem „Pan Tadeusz”. Zabrałam się za nią stosunkowo wcześnie, moje koleżanki z klasy nawet nie posiadają tej książki w domach. Ja książkę dostałam wcześniej od mamy, a ona od mojej babci. Można powiedzieć, że ta książka jest z nami od wielu lat. Przewracając kolejne przeczytane strony książki, zaczynam się zastanawiać, co czuła moja babcia, kupując ją za swoje pierwsze zarobione własnoręcznie pieniądze. Urodziła się w czasach wojny, a swoje pierwsze lata edukacji spędziła, oglądając odbudowującą się z gruzów Warszawę. Z jej opowiadań wiem, że nie było łatwo, z nauczycielami było ciężko, a niektórzy pozwalali tylko na czytanie jedynie książek, które zatwierdził Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Nie było można czytać wielu wierszy oraz książek, ponieważ zagrażały one ...