Recenzja filmu „Revolver”
Tytuł: Revolver
Reżyser: Guy Ritchie
Scenariusz: Guy Ritchie, Ethan Gross, Paul Todisco
Główny bohater: Jason Statham
Główna bohaterka: Francesca Annis
Gatunek: dramat, kryminał
Premiera filmu: Świat - 11.09.2005 rok, Polska 18.11.2005 rok.
Pierwsze odczucia:
Jakie były moje pierwsze odczucia po obejrzeniu filmu „Revolver”? Szczerze mówiąc, sama nie wiem. Nie zrozumiałam go na początku, był dla mnie co najmniej dziwny, a teraz od początku...
Krótkie streszczenie wraz z recenzją:
Ciemna strona Las Vegas, mafia i ciemne interesy - tutaj to chleb powszechny. Głównym bohaterem jest Jack Green (w tej roli Jason Statham) - przestępca i oszust jakich mało, który ma jeden cel - zemsta na właścicielu wielkiego kasyna Dorothy Macha, gdyż przez niego spędził siedem lat w więziennej izolatce. Jacke przez lata rozwijał swoje „kanciarskie” zdolności, dzięki przechwytywaniu książek z zapiskami innych więźniów, którzy wymyślili wzór na przekręt idealny. Ale Jack poznał go jedynie z zewnątrz. Po wyjściu z więzienia i oskubaniu Machy z kasy, w życiu Jack'a pojawiają się dwaj tajemniczy lichwiarze. I tu zaczyna się dziwna gra, której Green nie zna zasad ani celu. Zapada na rzadką chorobę krwi, a za chwilę jest zupełnie zdrowy i zawsze coś ratuje go od śmierci. Z biegiem czasu pojmuje zasady gry i zaczyna w nią grać, prowadząc zmagania z przeciwnikiem.
Jack nie liczy się nawet z Mr Goldem - Bossem wszystkich mafiosów.
Guy Ritchie w filmie wchodzi na delikatny temat abstrakcji, widz oczekujący typowego filmu gangsterskiego, gdzie krew leje się hektolitrami i ciętych dialogów, będzie rozczarowany. Reżyser i scenarzysta zawarł tu mnóstwo metafor oraz niewyjaśnionych logicznie splotów wydarzeń. Środkiem artystycznym, z którym Ritchie się w firmie nie rozstaje, jest ironia. A granica szczytu abstrakcji „systemu”, który chroni Green'a, osiąga szczyt wypadku, któremu nie uleg,a dzięki jednemu telefonowi.
Abstrakcja, gdzie bohaterowie negatywni są narysowani kredką, są bardzo impulsywni i pewni siebie, a potem widzimy tę samą scenę odegraną przez aktorów. Psychologia ta ma odniesienie do walki z przeciwnikiem, a abstrakcją jest idea Mr Golda, jako uosobienie strachu.
Metafizyka podjętego tematu zmusza scenarzystę do puszczenia wodzy wyobraźni, co jest tworem świetnych scen, a całość dopełnia muzyka.
Podsumowując, film „Revolver” może wywołać duże wrażenie, ale tylko na uważnym widzu. Nie da się jednoznacznie ocenić scenariusza, a abstrakcja wymaga od oglądających ciągłego wysiłku umysłowego.
„Jest w Tobie coś, o czym nie wiesz. Coś co odrzucasz. Istnieje nawet wtedy, gdy jest już za późno, by cokolwiek z tym zrobić. Tylko dlatego rano wstajesz. Jedyne wytłumaczenie ciebie na gównianym przejściu. Krwi, potu i łez. To dlatego, że chcesz, by ludzie widzieli, jaki dobry, atrakcyjny, hojny, zabawny, ciepły i mądry naprawdę jesteś. Bójcie się lub czcijcie ale błagam was... myślcie, że jestem wyjątkowy. Dzielimy się uzależnieniem. Ćpuny próbują coś udowodnić. Wszyscy gonimy za bogactwem. Za złotym zegarkiem. Zbiorowy obłęd. Patrzcie na mądralę z odznaką. Poleruje swoje trofeum. Lśnij na mnie, szalony diamencie. Jesteśmy jak małpy. Przywdziewamy maski, błagając o aprobatę innych. Gdybyśmy o tym wiedzieli, to byśmy przestali. Ktoś przed nami to ukrywa. Gdybyś dostał drugą szanse, to byś zapytał... Dlaczego?” - Jason Statham
Gwiazdeczka Gosia
Komentarze
Prześlij komentarz